Wczoraj świętowaliśmy wspólnie Dzień Mamy. Były piękne prezenty, trzy Matki, nawet gościliśmy naszą Małgosię. Niestety bez Roberta, ponieważ w dzień wolny od pracy samochód obsługujący niepełnosprawnych nie pracuje:-( M. uwarzył nam przesmaczną pieczonkę, w której przygotowaniu miałam swój udział:-) Ślinka cieknie na jej wspomnienie !!!
Skład kociołka:
- 1,5 kg odkoszczonych udek z kurczaka bez skóry
- 25 dag karczku
- 30 dag białych kiełbasek
- 20 dag frankfurterek
- 2 papryki
- 2 cebule
- 50 dag młodych ziemniaków
- kalarepka
- ok/3/4 młodej kapusty
- przyprawy: sól, pieprz, słodka papryka, rozmaryn
- olej
- 2 litry bulionu
Mięso zamarynowałam wcześniej mieszanką oleju i przypraw; warzywa chwilę przed włożeniem do kociołka. Kociołek został wyłożony liśćmi kapusty, potem warstwami ułożone zostały mięso i warzywa; Wszystko piekło się w ognisku trochę ponad godzinę; Pycha !
Lista składników jest oczywiście dowolna:-)
Nasz ogród zachwyca kolorami i zapachami. Najbardziej wczesnym rankiem oraz wieczorem. Koło domu pachną delikatnie cytrusowo irysy, których jest bardzo dużo.
Mocniejszego akcentu dodają azalie, smakowicie waniliowo pachną heliotropy, a całość dopełnia zapach lewkonii i ciemnej surfinii.
Wczoraj wieczorem udało mi się poleżeć z książką na hamaku wśród jodeł, świerków i sosen. Odkryłam, że dopiero tam naprawdę pachnie przyroda ! Zapach nagrzanego igliwia, mikroklimat po prostu. A szczęście ponoć nie istnieje?:-)
Serdecznie i słonecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających !
U Ciebie zawsze się wiele dzieje. Fajnie tak rodzinnie poświętować, pojeść, pogadać. ogród rzeczywiście zachwyca.
OdpowiedzUsuńEch... irysy, jakie cudne...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach irysów i same irysy zachwycają mnie delikatnością i różnorodnością. Twój ogród to bardziej las z kawałkiem ogrodu czego bardzo zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńW Waszym ogrodzie jak w raju...
OdpowiedzUsuńPrzepis na kociołka zapisuję, bo właśnie takowy nabyłam...
Pozdrawiam cieplutko :)