Na sylwestrową kolację którą urządzaliśmy u Małgosi i Roberta w DPS- sie przygotowałam trochę smakołyków i na specjalne zamówienie zrobiłam blok czekoladowy. Oboje nigdy nie próbowali takiego domowego bloku. Zrobiłam go z przepisu mamy Jadzi. Oprócz składników z oryginalnego przepisu dodałam jeszcze gorzką 70% czekoladę oraz rum. Wyszedł wytrawnie, ale oczywiście przepysznie:-)
- dodałam jeszcze gorzką czekoladę
- 50 ml rumu
Mój M. wymyślił, że chciałby Stary Rok pożegnać wspólnie z Morsami. Moja siostra, jej mąż pomysł podchwycili:-) 2017 pożegnali w zimnej wodzie, a Nowym morsowali juz dwa razy.
Ja odważyłam się w zeszłym tygodniu. Było to wielkie wyzwanie, któremu dałam radę:-) Euforii po wyjściu z wody nie da się z niczym porównać !!!
Dzisiaj trzeba było rąbać lód:-( Moja szalona sister była jedyną morsującą kobietą. Mnie odstraszył przezimny wiatr. Mam nadzieję, że uda mi się nastepnym razem pokonać lęk i ... zamorsować !
O tym czym jest morsowanie i jaki ma wpływ na zdrowie można poczytać na stronie RADOMSKIE MORSY.
Dzisiaj kibicujemy też sportowcom, którzy biegają dla WOŚP. Pogoda ciężka, ale będziemy trzymać kciuki, by wszyscy dali radę.
Świętujemy też URODZINY siostry mojego M.
WSZYSTKIEGO DOBREGO MARY !!!
Ps. Pozdrawiam wszystkich zaglądających !
No powiem Ci, że to jest prawdziwe wyzwanie!
OdpowiedzUsuńxoxo, blog | instagram
Morsy górą - podziwiam.
OdpowiedzUsuńpyszny blok;)
OdpowiedzUsuńJestem strasznym zmarzluchem, więc nawet w wyobraźni nie potrafię zobaczyć siebie w lodowatej wodzie. Blok z dodatkiem gorzkiej czekolady i rumu musi bosko smakować. Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń