Omlet na śniadanie u Małgosi i Roberta
Ostatnio najczęściej odwiedzam Gosię i Robka rano, przed pracą. Jeśli jestem dość wcześnie / o 8.00 / to jemy wspólnie śniadanie, czasem zdążam tylko przygotować kawę i coś do niej. Bardzo staram się odwiedzać Ich co tydzień i na ogół to się udaje:-) W DPS- sie śniadanie jest przywożone o 8.30. Zwykle jest do wyboru : biały ser lub jajka na twardo. Oczywiście kawałek wędliny do tego, biała gryzka, margaryna. Mleko, albo kawa, czasem kakao, ale takie rozpuszczalne:-( Jak Gosia wybiera biały ser to robię z niego leniwe, albo placuszki z jabłkami, gdy wybiera jajka to przygotowuję pastę na kolację. Czasem szykuję jajka na miękko / takie od wiejskiej kury / , robię prawdziwe kakao, do tego chrupiące żytnie bułeczki. A ostatnio był omlet:
Omlet z 6 jaj / na średnią patelnię /
- 6 jaj
- sól, pieprz
- 4 duże plastry dobrej szynki
- 1 średnia cebula
- duży pomidor obrany ze skóry
- masło do smażenia
- keczup
Jaja wbijamy do miski, mieszamy widelcem na gładką masę, solimy odrobinę i pieprzymy; obraną cebulę kroimy w piórka i dusimy do zrumienienia; przekładamy do miseczki; kroimy szynkę w kostkę; obrane pomidory również; na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło po czym wylewamy dobrze 'wybitą' masę jajeczną; kiedy masa lekko się zetnie wkładamy delikatnie szynkę i pomidory; patelnie przykrywamy pokrywką i zmniejszamy temperaturę; czekamy aż omlet ładnie się zetnie i delikatnie zsuwamy z patelni;
SMACZNEGO !
Śniadanie mega syte było:-) Po nim kawa była już tylko z dodatkiem domowych lodów:-)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających !
uwielbiam omlety, zwłaszcza takie na pianie i w wytrawnym smaku. Moje szczęście natomiast preferuje wszytko co z jajami, a omlet tylko na słodko
OdpowiedzUsuńAndzia, a co Ty porabiasz w DPSie? to takie odwiedzinki systematyczne?
UsuńSystemeatyczne Aga, raz w tygodniu. Piszę o nich w postach 'U Małgosi i Roberta'. Poznała mnie z nimi Córcia oragznizując Świąteczną Paczkę.
UsuńJa wszystko lubię jeść. Omlet na śniadanie- pycha.
OdpowiedzUsuńStraszne co piszesz o tym żywieniu :( rozumiem, że jakiś mega frykasów nie może być w DPSie ale znów nie mogą to być racje jak więzienne. Dobrze, że mają kogoś kto o Nich zadba i choć raz w tygodniu zjedzą normalnie
OdpowiedzUsuńBardzo lubię omlety, a taką wersję z chęcią wypróbuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń