poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Urodzinowy tort bezowo- ajerkoniakowy i... wiosna:-)


Wczoraj moja Siostra świętowała swoje urodziny. Na tę okoliczność potrzebnyr był  tort. Córka przygotowała bezę,  ja krem i tak powstał tort bezowo - ajerkoniakowy:-)



Zdjęcie tortu zrobione jest niestety w opakowaniu, ale za to widać trochę pięknego , wypielęgnowanego ogrodu Sister :-)

Przepis:

  • dwa krążki bezy tutaj
  • 1/2 litra śmietany kremówki
  • 1/3 butelki ajerkoniaku ( może być więcej jak ktoś woli )
  • 6 łyżeczek żelatyny
Śmietanę ubijamy, delikatnie wlewamy ajerkoniak, potem namoczona wcześniej  w zimnej wodzie i rozpuszczoną w małej ilości gorącej wody żelatynę; delikatnie miksujemy; po odczekaniu 3-5 minut - masa musi trochę stężeć - nakładamy na bezę większą jej część.; przykrywamy drugą i resztę masy rozsmarowujemy po torcie; ja wierzch posypałam kawą dla wyostrzenia smaku; Chłodzimy w lodówce;

Szczerze przyznam, że po podanym wcześniej "trzybicie", ajerkoniakowa beza okazała się zbyt słodka:-(

Mój ogród tętni życiem, każdy dzień przynosi zmiany :-)










Warzywa z pomocą bez mała całej rodziny posiane (  zięć, siostrzeniec oraz mąż  pod nadzorem mamy zbudowali nową, piękną grządkę warzywną ), pomidory rosną u mamy na parapecie. U mnie  dalie  w donicach proszą już o posadzenie do gruntu. Boję się, że jeszcze trochę za wcześnie:-( Nasiona cynii, rudbekii, kosmosów, nasturcji i aksamitek już wysiane:-)  Wiosna na całego !

Serdecznie i  wiosennie pozdrawiam wszystkich zaglądających !

4 komentarze:

  1. Super jest ten tort. Żadnego nie potrafiłabym chyba sama zrobić ( no może dzięki Twoim przepisom). U mnie warzywka już kiełkują, na działce wszystko rozkwita, podobnie, jak u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam torty bezowe. Przygotowuję zawsze dla młodszej córki na urodziny, a słodki krem przełamuję frużeliną z kwaskowych owoców (malin, wiśni, porzeczki). Bardzo wiosennie w Twoim ogrodzie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja moge napisac tylko jedno...absolutna petarda,a ze jestem teraz pod szczegolna ochroną czyt.w ciąży ��ajerkoniak był jedynym wyskokiem na jaki mogłam sobie pozwolić....czelam na wersję obłąkaną z ulubionymi malinkami mniam��

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmmniam, jaki piękny tort i piękna wiosna u Ciebie.
    Jeszcze raz wesołych Świąt, Aniu.
    Cieszę się, że niespodzianka wypaliła :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń