Upały chwilowo odeszły chyba do ciepłych krajów:- ), a ja cieszę się z deszczu - gdyby nie on, mój ogród stałby się pustynią jak nic... Ale jak na ironię losu dwa dni temu napełniłam basen :- ( Ciekawe kiedy zażyję w nim kąpieli... Bardzo lubię moment taki właśnie jak teraz: po deszczu wyszło słońce i lśnią krople wody na roślinach. Od czasu do czasu przeleci motylek , jakiś ptaszek i można by pomyśleć RAJ, gdyby nie przeokropne, cholerne KOMARY ! Ale miało być o urodzinowym menu :-)
Oprócz serowej przystawki i ruletek Córcia zrobiła jeszcze sałatkę, którą nazywamy wiosenną:
- sałata masłowa / lub inna/
- pomidorki koktajlowe pokrojone na połówki
- rzodkiewka / prawie pęczek / w plasterkach
- 4 jaja na twardo w ósemki
- kilka kostek fety
- szczypiorek
- sos: 2 łyżki majonezu, łyżka keczupu pikantnego , łyżka jogurtu, trochę soli
zupa krem z kurek / niestety nie mam zdjęcia / , ale przepis podam na ok. 4,5 l wywaru, na 12 niewielkich porcji
- dwie porcje kurek / na targu w pojemniku jak po kiwi / umytych i uduszonych na maśle
- na patelnię, do grzybów dodałam dwie spore cebule pokrojone w piórka
- z indyczej szyjki i młodej włoszczyzny ugotowałam wywar / u mnie jeszcze łodyga lubczyku /, soląc i pieprząc do smaku
- uduszone z cebulą kurki rozmiksowałam blenderem dodając po trochu rosołu i warzywa z niego / bez zieleniny /
- do powstałego kremu dodałam jeden serek topiony / trójkąt/ i zaprawiłam śmietaną
- na koniec jeszcze zupę zakwasiłam łyżką octu winnego
- podałam z grzankami i makaronem ryżowym / do wyboru /
Ciasto zrobiłam / nie po raz pierwszy / z przepisu Wiewióry tutaj, sos pomidorowy również. Były trzy blachy z pizzą:
- z salami i serem gouda / pół z sosem pomidorowym, pół z carbonarą /
- z szynką parmeńską i suszonymi pomidorami / na pomidorowym sosie/, z goudą i mozzarellą
- z kurczakiem / upieczonym wcześniej w całości i obranym /, na sosie carbonara + mix serów : utarta gouda, oscypek i plastry fety
- sos carbonara / na blachę z piekarnika / : duża śmietana , 2-3 łyżki majonezu, sól, pieprz, czosnek / opcjonalnie /, oregano, bazylia / opcjonalnie /
Na koniec nie mogę sobie odmówić przyjemności pokazania Wam jak bawili się moi siostrzeńcy / jeden synek siostry, drugi siostry połówki / . Zabawa przy podlewaczce była przednia :- )
Lato jest piękne ! Ślę pozdrowienia i czekam na komentarze :- )
Lato jest piekne. Komary sa okropne. Salatki i inne z menu wygladaja pysznie. Sle pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Echo ! Można wiedzieć kim jesteś?
UsuńMozna. Jestem echo. Rodzaj zenski.
UsuńCzesc! Milo, ze odpowiedzialas na komentarz :) Pozwolisz, ze czasem poczytam Twojego bloga?
Echo, zapraszam jak najczęściej, zdaje się, że widziałam 'Cię' u Kasi Zbabskiejperspektywy?
UsuńPozdrowienia.
Ja Ciebie tez chyba tam :D.
UsuńDla wyjasnienia: echo sie odbija komentarzem od tekstu napisanego na blogu. Echo z racji przyjetego formatu.... pisze komentarz na jaki zasluguje napisany tekst i poruszane w nim sprawy....
Dziekuje za zgode, ufff, latwiej sie wiec czyta, choc echo czyta rowniez bez zgody piszacego i choc nie musi...
Czytaj, Echo, czytaj... Mam nadzieję ,że Cię zainteresuję, zainspiruję czasem...
UsuńPozdrawiam.
za mną chodzi pizza taka właśnie domowa już od jakiegoś czasu mmm, muszę przygotować też :)))))
OdpowiedzUsuńRobiłam już kilka razy z przepisu Wiewióry,dla mnie sprawdza się super. Tyle ,że z podanej porcji robię dużą blachę i pół - wolę cienkie ciasto :-)
UsuńKochana, sałatka smakowita jak diabli a ja głodna:)
OdpowiedzUsuńDzieki za przepis na ciasto do pizzy bo z tym ciężko bywa. Przetesuję. Buziaki
Paulino kochana, jak Ty tylko wiankami, remontami i w ogóle artyzmem żyjesz- toś głodna:-) Taki los artysty...
UsuńA ciasto przetestuj, bo jest świetne.
Oj, jakie pyszności, aż żal, że nie mam pod ręką odpowiednich składników:(
OdpowiedzUsuńDzięki Ewo. Polecam wobec tego do wypróbowania w innym czasie:-)
UsuńWyżera była, że hej:-) Pozdrawiam serdecznie i uciekam na urlop, odezwę się zapewne dopiero po powrocie. Chyba, że będę miała dostęp do internetu :-)
OdpowiedzUsuńPięknego urlopu życzę Marzenko i szczęśliwego powrotu :-)
UsuńUwielbiam pizze.Kupiłem wnuczce na urodziny trampolinę.Cały dzień na niej wywija salta.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Dzieci są niesamowite z ich ciągłą chęcią do zabawy i odkrywania świata. I ... dziecięcą jeszcze nie skrępowaną /przez nas/ szczerością:-)
UsuńPozdrowienia serdeczne.
Smacznie jak zwykle kusisz pomysłami. Ja też wolę bardziej umiarkowana pogodę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkakanko, umiarkowana pogoda jest super, żeby tylko nie lało jutro, bo planujemy wycieczkę rowerową :-)
UsuńKiedy jedziecie do Zwierzyńca?
Buziaki.
Ale wszystko mniam, na widok pizzy dostałam slinotoku :) Przepis na sałatkę postaram się wykorzystać.
OdpowiedzUsuńW sprawie kartek zapraszam na maila.
Pozdrawiam. Ola.
Dziękuję ! Napiszę na maila.
OdpowiedzUsuńprzydałaby mi się teraz teraz taka sałatka, bo głodna jestem, a wczoraj byliśmy w gościach i komary nas pożarły,
OdpowiedzUsuń