Odliczamy już dni do Świąt, dzieci dostały adwentowe kalendarze, a w wielu domach na stole adwentowe wieńce... Kto będzie czytał o kociołku ? Ja jednak wbrew świątecznemu szaleństwu zgłaszam swój przepis do konkursu :-) Nie ważne, czy wygram. Mój kociołek wart jest polecenia !
Składniki: / porcja na 8 -10 osób /
- paczka białej kiełbasy / 6-8 sztuk /
- duże udo indycze
- ok.80 dag wieprzowego od szynki
- paczka pieczarek
- 4-5 dużych ziemniaków / polecam ziemniaki z TESCO /
- 1-2 cebule
- 2-3 papryki świeże
- 2-3 marchewki
- kawałek białej kapusty / ćwiartka / lub 1/2 pekinki
- sól, pieprz, rozmaryn, tymianek, kurkuma, 1/2 łyżeczki przyprawy '5 smaków'
- ok. 3/4 litra bulionu / może być tylko z warzyw /
Mięso myjemy / z udźca zdejmujemy skórę i wykrajamy kość /, kroimy na spore kawałki, warzywa obieramy myjemy, kroimy. Marchewkę w kostkę, cebulę w talarki, pieczarki na pół, paprykę na dość duże części, ziemniaki na ćwiartki, kapustę siekamy; Rozmaryn, tymianek rozcieramy w moździeżu, dodajemy sól, pieprz i resztę przypraw; nacieramy mięso i warzywa; odstawiamy na minimum kilka godzin; najlepiej na noc / w chłodne miejsce /; wkładamy do żeliwnego naczynia, podlewamy połową bulionu / można również winem / i do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy około 2 godzin. Co jakiś czas sprawdzamy, czy nie podlać bulionem.

Fajnie jest jak brzegi trochę bardziej się podpieką:-) Super jedzonko, polecam.
Najlepsze z ogniska, ale to z piekarnika również smaczne :-) Na moich zdjęciach dwa naczynia: w tym dużym robiłam dla andrzejkowych gości, w małym robię tylko dla domowników.
Przepis dodaję do akcji : Wyjątkowe dania jednogarnkowe !
Pa, całusów 102 !!!
Jedzenie jawi się jako syte. Życzę wygranej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!! I tak jak obiecałam, nadrabiam zaległości:):) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepsze były ziemniaki :) Przepyszne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania :)!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię kociołek :)
OdpowiedzUsuńpamiętam jak w dzieciństwie często go z tatą robiłam, w żeliwnym kociołku a później na ognisko, coś niezapomnianego, ten zapach ten smak, boskie po prostu boskie ! :)
My też robimy w ognisku kilka razy w roku, ale w żeliwnym naczyniu w piekarniku też jest świetne :-)
Usuńno, super, lubie tak, wszystko do jednego gara, smaki się mieszają, jest pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania jednogarnkowe:-) Aniu, trzymam kciuki:-)! A taki z ogniska chętnie bym skosztowała:-)
OdpowiedzUsuńEh wspomnienia...tata, ognisko też tak mam. A że mój ojciec pochodzi z okolic Zawiercia gdzie taki kociołek jest do dziś celebrowany.
OdpowiedzUsuńPychotka:)
OdpowiedzUsuńJakie fajne danie. Do tej pory myślałam, że tylko w ognisku można tą potrawę robić, a tu proszę- gotowy przepis. Skorzystam w najbliższym czasie. Teraz dużo roboty, to będę miała na dwa dni. Dam znać jak wyszło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Mówimy wykrawamy a nie wykrajamy
OdpowiedzUsuń