czwartek, 24 listopada 2016

Sałatka z kaszy i dodatków, na ciepło i zimno:-)


Coraz więcej obowiązków, coraz mniej czasu... A przecież  Wielkimi Krokami zbliża się najpiękniejszy dla mnie czas w roku: Boże Narodzenie :-) Wyciągam z ukrycia steropianowe bombki i sfilcowaną włóczkę: zaczynam  świąteczne dekoracje; 
Tak się składa, że ostatnio coraz mniej gotuję, pieczenie też czeka  lepszych czasów   ( czytaj: do przed - Świąt ). Obiad podszykowuję wieczorami, a potem "wykańcza " go M. Często gotuje sam:-) Wczoraj była pomidorówka do której zamiast makaronu, czy ryżu, ugotowałam bulgur. Smakowała super. Dzisiaj z pozostałej kaszy zrobiłam szybką sałatkę - świetną do pracy. 


Sałatka na śniadanie lub obiad:-)

  • 1/2 szklanki kaszy bulgur 
  • kilka suszonych pomidorów
  • łodyżka selera naciowego
  • zblanszowana mała marchewka
  • orzechy włoskie
  • odrobina tartego imbiru
  • natka pietruszki
  • sól, pieprz do smaku
  • oliwa z suszonych pomidorów
Kaszę gotujemy w osolonej wodzie około 12 minut, odcedzoną studzimy pod przykryciem;
marchwkę blanszujemy, tak aby pozostała chrupiąca i kroimy ją w paseczki; pomidory kroimy na kawałki, również selera; obrane orzechy siekamy ;dodajemy starty imbir; wszystkie składniki mieszamy; polewamy oliwą; doprawiamy do smaku i posypujemy natką pietruszki;
Możemy jeść sałatkę na zimno lub na ciepło;



Ten lodówkowy recykling uważam za bardzo udany.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających !

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię bulgur w każdej postaci więc i ta posmakowałaby mi z całą pewnością

    OdpowiedzUsuń