Ostatnim razem spóźniona postanowiłam przeprosić :-) i przygotować szczególną kawę. Rozpuściłam gorzką czekoladę w niewielkiej ilości mleka, 30% śmietankę ubiłam dodając szczyptę cukru oraz przygotowałam w expresie mocne espresso.
Do szklanek wlałam najpierw czekoladę, potem kawę, a na końcu śmietankę.
Naprawdę było to cudowne smakowe doznanie... :-) Spóźnienie zostało wybaczone !
Przygotowałam jeszcze fajną sałatkę, jedną z moich ulubionych:
- mix sałat
- 1-2 pomidory bez skórki
- ser camambert / kawałki/
- kilka suszonych pomidorów
- cząstki jabłka
- prażone pestki słonecznika / garść /
- sos winigret oraz odrobina sosu balsamico
Całość posypana zieloną pietruszką. Bardzo smakowała, nawet Robertowi, który jak mówi nie przepada za zieleniną :-)
Wiosna jakoś sfochana i wciąż u nas słaba pogoda... Mimo to moje magnolie zaczynają kwitnąć i pierwsze byliny także. Robi się coraz piękniej... Sfotografuję i pokażę w kolejnym wpisie.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających !
Kawowa nie jestem, ale opis tej kawy powoduje, że miałabym ochotę spróbować choć troszkę. Sałatka też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńTylko by spróbowali nie wybaczyć po takich rarytasach :) POzdrawiam Aniu kawka wygląda znakomicie
OdpowiedzUsuńale pyszności :))
OdpowiedzUsuń