niedziela, 10 maja 2015

Zielono mi : kolorowe naleśniki i ogrodowa zieleń


W ogrodzie wszystko rośnie jak na drożdżach, najpiękniesza teraz jest zieleń : nowe przyrosty na drzewach  i krzewach. U mnie wszystko zakwita nieco później, ale pachną już bzy i zaczynają rozwijać się konwalie. Ułudki wiosenne kwitną jak szalone. Bergenie, skalne floksy i róznego rodzaju smagliczki w pełnej krasie. Cudnie po prostu ! Jednak nie żyjemy w raju : ogród atakuje inwazja  winniczków, małych ślimaków, ale też niestety tych bez skorup. Są najgorsze: przyklejają się pod listki i wcale ich nie widać. Do chwili, gdy objedzą rośliny:-( Każdego ranka obchodzę ogród z wiaderkiem, zbieram ślimaki  i oddaję koleżance dla kur. Wczoraj moim gościom zaserwowałam kolorowe naleśniki : zielone  i pomarańczowe:





Przepis na zielone naleśniki:

  •  paczka mrożonego szpinaku  /już doprawionego/
  • szklanka piwa
  • 1/2 szklanki mleka
  • 2 jaja
  • ok.1 1/2 szklanki mąki pszennej
Do wysokiej miski wkładamy rozmrożony  szpinak, dodajemy pozostałe składniki, miksujemy; mąki plus minus: tak żeby masa miała konsystencję śmietany; odstawiamy na ok.30 minut; smażymy jak naleśniki :-)

Do ZIELONYCH zrobiłam prosty farsz z szynki i wędzonego żółtego sera: szynkę pokroiłam w kostkę, a ser starłam na grubych oczkach; Zawinięte naleśniki z farszem odgrzałam na maśle;

Przepis na pomarańczowe:

  • 1/4 litra przecieru pomidorowego
  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka wody mineralnej gazowanej
  • sól, pieprz, papryka
  • ząbek czosnku
  • ok. 2 szklanek mąki / u mnie 1/2 szklanki pełnoziarnistej i reszta pszennej /

Miskujemy wszystkie składniki i odstawiamy na 30 minut;

Do POMARAŃCZOWYCH przygotowałam farsz z czerwonej fasoli, kukurydzy i piersi z kurczaka:
  • cała pierś z kurczaka
  • dowolne przyprawy
  • puszka czerwonej fasoli
  • puszka kukurydzy
  • sos pomidorowy z ostrą papryką i czosnkiem
Pierś kroimy na małe kawałki i marynujemy z solą i dowolnymi przyprawami : u mnie papryka plus rozmaryn i tymnianek / marynował siostrzeniec : prawie 9 lat :-) /, delikatnie obsmażamy na grillowej patelni. Do mięsa dodajemy kukurydzę i fasolę, mieszamy z sosem. Sosu zrobiłam więcej, był do polania gotowych naleśników;

Zapraszam jeszcze na spacer po ogrodzie:






                                                                     
                                                                        



Z wiosennym pozdrowieniem !

6 komentarzy:

  1. Najbardziej to rośnie trawa...jak oszalała, już kosiliśmy trzeci raz. Jedno wielkie bum... pozdrawiam Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie trawa koszona jest ostatnio co tydzień i wcale nie jest krótka pod koniec tygodnia ;) No i chwasty szaleją niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. w moim ogrodzie tez jest kolorowo, wiosna jest urocza porą roku...
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainspirowałaś mnie zielonym naleśnikiem:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Zjadłabym takie naleśniki - zielone świetnie się prezentują, a w połączeniu z takim fajnym farszem - niebo w gębie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomarańczowe też, ale musiałabym wyeliminować fasolę, bo moje kubki smakowe jej nie tolerują;>
      Ogród piękny, chciałabym mieć kiedyś taki:)

      Usuń