wtorek, 13 maja 2014

Bigosik z młodej kapusty i ogrodowe zmiany

Choć maj w tym roku nas nie rozpieszcza, to jednak czas biegnie nieuchronnie, a wokoło świat zieleni się i kwitnie. Mój ogród o tej porze roku jest najpiękniejszy ! 
Wciąż na nowo cieszę się nim jak dziecko !  Zanim jednak pochwalę się zmianami jakie nastąpiły najpierw przepis na młodą kapustę, którą bardzo lubimy:-)

Przepis:

  • u mnie dwie małe główki kapusty
  • około dwóch szklanek bulionu z warzyw
  • starta średnia marchewka
  • parę plasterków chudego boczku
  • cebula
  • łyżka koncentratu pomidorowego
  • łyżka mąki
  • dużo kopru
  • sól, pieprz
W czasie kiedy gotuje się bulion, kroimy umytą kapustę, warzywa z bulionu wyjmujemy, marchewkę ścieramy, kapustę wkładamy do posolonego bulionu razem z marchewką; gotujemy do miękkości; na patelni smażymy boczek pokrojony w kostkę, dodajemy posiekaną cebulę; kiedy wszystko się zarumieni zasypujemy łyżką mąki; zasmażamy lekko; doprawiamy kapustę do smaku, dodajemy koncentrat oraz zasmażkę; mieszamy delikatnie; po chwili dodajemy posiekany koper; 
Smakuje świetnie sama, albo jako dodatek do mięs z grila, albo do młodych ziemniaków i schabowego :-)

Jeśli chodzi ogród, to zmiania się w nim co roku coś. Mam go ponad 20 lat, a wciąż nie wszystko jest zagospodarowane jakbym chciała, choćby dlatego, że jest duży, ale i z prozicznego powodu jakim są fundusze. Może i dobrze, bo ciągle jest się czym cieszyć :-)
Było tak:
 Potem tak:
Tu widać plecy mojej mamy kierowniczki od nadzoru technicznego :-)
A na koniec jest tak:

 Niestety cudownej urody antena musiała zostać na miejscu, w żadnym innym nie wyłapuje sygnału :-(
Pisałam już o tym jak moi rodzice pomagają mi w zagospodarowniu ogrodu i w pielęgnowaniu go - długo mogłabym o tym mówić... Od zeszłego roku oprócz mamy i taty, mam pomocnika w osobie syna mojej koleżanki. Wiele nie dałoby się zrobić bez Jego pomocy:-) Obrzeże na zdjęciu to jego dzieło:-)

Wszystkich zaglądających pozdrawiam serdecznie ! Szczególnie Sławka i Adasia, którzy są moimi wiernymi czytelnikami :-)

13 komentarzy:

  1. Fajnie jest mieć ogródek, nawet z anteną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ogród;)) A bigos mmm... Dawno nie robiłam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie młoda kapusta musi być na maksa rozgotowana. Syn jak był mały i kiedyś chorował, długo nie chciał nic jeść i kiedyś gotowałam kapustę taką młodą i próbowałam czy dobra i on zaczął mi ją podbierać. A że był jeszcze mały bałam się że mu zaszkodzi to ją rozgotowałam na paćkę. Taką jadł wtedy i tak mu zostało do dziś. A ogród Aniu masz piękny. Jak wszystko wymaga pracy, ale za to jak cieszy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, niektórzy uważają to za bezczeszczenie młodej kapusty - mnie również smakuje dobrze miękka :-)
      Ogród - to mój raj :-) Niestety maj, a pogoda straszna :-(

      Usuń
    2. Zawsze można Aniu powiedzieć...o gustach się nie dyskutuje :)) Mokro mokro, może wreszcie się wypogodzi, dziś było całkiem fajnie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Posadź przy maszcie anteny pnącze,ja mam wino-bluszcz.Gdy kiedyś nie było mnie 7-mc,zarósł cały taras a anteny nie było widać.Jego roczny przyrost to ok.pięciu metrów rocznie,jesienią liście zmieniają barwę na czerwoną.Można go ładnie formować przez cięcie.
    Kapustę mam dzisiaj na obiad,lubię lekko zakwaszoną.Smacznego:)
    "vimeo.com/19431638"
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Winobluszcze znam i mam ich wiele,a ostanio kupiłam chmiel na okropnego słupa, którego mam przy samym domu !
      Pod anteną posadzę jednak zimozielonego bluszcza, rośnie wolniej, ale ładny cały rok:-) Moją kapustę zakwaszam przez dodanie koncentratu pomidorowego :-)
      Pozdrawiam !

      Usuń
    2. Jak urodził mi się syn,posadziłem tuję a obok bluszcz zimozielony.Po 30 latach tuja miała ok.12 metrów a bluszcz pnący się po pniu zawsze był 1 metr z tyłu.Pędy bluszczu tak mocno wcięły się w pień tui,że tuja uschła(tak przypuszczam).
      Obciąłem gałęzie i zostawiłem tak obrośnięty bluszczem pień.Sprawdzam tylko czy się nie ma zamiaru przewrócić.
      Szkoda mi tego drzewa bo zawsze miało masę nasion które uwielbiały czyże a inne ptactwo kryło się w gęstych gałęziach.
      Zawsze też rozsiewały się młode tuje które rozdawałem sąsiadom.
      Chmiel mam jeszcze poniemiecki,pięknie kwitnie i pnie się co rok po kasztanie jak szalony-kasztan jeszcze nie kwitł.
      "vimeo.com/40000623"
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Bluszcze rosną u mnie na pniach świerków, sosen oraz dębów od lat i dotąd żadne drzewo nie zmarniało. Szkoda pamiątkowej tuji:-( Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  5. Cynamon=cyjanek??
    "www.bankier.pl/wiadomosci/Urzednicy-UE-chca-zakazac-uzywania-cynamonu-3123115.html"
    "kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/10-najbardziej-szkodliwych-produktow-spozywczych/b4py7"
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pieknie Aniu, mnie również bardzo cieszą wszelkie nawet najmniejsze zmiany i upiększenia ogrodu
    taka Mama - kierowniczka to skarb! u nas kierownikiem jest mąż
    a bigos chodzi za mną już od kilku dni, ale ja bym jeszcze mięska oprócz boczku dodała :) oj zjadłabym ..... !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto, bigosik był dodatkiem do mięs z rusztu - dlatego już bez mięska :-)
      Mój mąż niestety w naszym orodzie tylko czasem kosi :-(

      Usuń