niedziela, 29 marca 2015

Prosta zapiekanka nie tylko na niedzielne śniadanie:-)

Każdego poranka słysząc ptasi śpiew za oknem cieszę się, że to już... za chwilkę, za moment świat się'' zazieleni'', dzień już dłuższy, wiosna ! Ale nie wiem, czy Wy też tak macie, że czas płynie zbyt szybko, a doba jakoś się kurczy? Zauważyłam, że proces ten przyspiesza w miarę upływu lat... Ale co tam ! Dzisiaj niedziela i w dodatku Palmowa, więc można nigdzie się nie spieszyć:-)
Prezentuję  zapiekankę na każdą właściwie porę dnia.  U mnie śniadaniowo:


Przepis:

  • mielone mięso z udźca indyczego / może być każde / 
  • sól, pieprz, dowolne zioła
  • pieczarki, suszone pomidory / co jest pod ręką /
  • mozzarella lub inny ser
  • bagietka / u mnie pszenno - żytnia /
  • keczup albo jakiś sos
Mięso doprawiamy, dusimy na rozgrzanej patelni grillowej kilka minut ; rozkładamy na połówkach bagietek, na to dowolne składniki, kawałki sera; zapiekamy w rozgrzanym piekarniku / u mnie 200 stopni / kilka minut ; polewamy dowolnym sosem; Jeśli mamy do zapiekanki jeszcze michę sałaty to super, jeśli nie - też smakuje wyśmienicie;



W moim rodzinnym domu na Niedzielę Palmową zawsze było już posprzątane : rozpoczynał się Wielki Tydzień. Jeśli chodzi o dom to tradycji stało się zadość:-)  Jednak ogród wymaga jeszcze wielu prac... Wiadomo pogoda zmienna i prace w ogrodzie to nie tylko porządki i cięcie, ale też nawożenie i opryski. Na to musi być nie tylko czas, ale odpowiednia temperatura.  O tym w następnym wpisie. Dziś jeszcze tylko parę zdjęć:








Mój leśny ogród powolutku wychodzi z uśpienia...

Życzę wszystkim zaglądającym pięknej niedzieli !

7 komentarzy:

  1. Pyszności ! :) I jakie piekne bratki, super kolorowo u Ciebie Aniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak Aniu...te ptaki o świcie pięknie śpiewają, ja teraz mam zawsze lekko uchylone okno i budzą mnie jeszcze przed zegarkiem. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
    A co do fasolowych ciastek...tu chodzi o gluten i mniejszą ilość kalorii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ptaszki, nawet Boby ;) cieszą każdego dnia, bratki i u mnie zagościły w donicy, ale nie w takiej obfitości jak u Ciebie.
    Posprzątane przez przypadek już mam więc spoko - mieszczę się w Twoich normach tylko fajnej zapiekanki na sniadanie nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu kochana co tam zapiekanka ! Fajnie, ze pomimo zmiennej pogody widać już wszędzie wiosnę :-)

      Usuń
  4. Ja postawiłem już namiot foliowy,posiałem dyniowate,
    za flancowałem sałatę,kupiłem bratki i...spadł śnieg,a temperatura
    poniżej zera i od niedzieli hula wiatr.
    www.youtube.com/watch?v=l2sq4571TeA
    Spokojnych i słonecznych Świąt życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam bratki! niestety ani kawała ogródka czy balkonu więc pozostaje trzymać doniczkę lub dwie na stole :)
    a takiego zapieksa to bym zjadła z chęcią wielką!!!

    OdpowiedzUsuń