Dzisiaj przedstawiam jednak czekoladowa babkę, którą upiekłam u nich tydzień temu:
Przepis mega prosty, nie wymaga żadnej filozofii, polecam wszystkim początkującym:-) Jak znalazł na Wielkanoc.
Przepis:
- 4 całe jaja
- 3/4 szklanki cukru
- kostka rozpuszczonego masła
- 1 czubata szklanka mąki
- 1 płaska szklanka mąki + dwie czubate łyżki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 gorzka czekolada albo mleczna / jak kto woli /
około 50 minut w 180 stopniach, do suchego patyczka; Drugą połowę czekolady rozpuszczamy w niewielkiej ilości mleka, polewamy lekko ostudzoną babkę;
Jeszcze parę słów o Kopciuszku:-) Miałam wielką przyjemność oglądać nową wersję tej każdemu znanej bajki, z moimi siostrzeńcami. Film pięknie zrealizowany, wspaniała Cate Blanchett i do tego jeszcze w roli księcia aktor, którego znam z ulubionego serialu 'Gra o tron '. Miło się oglądało. Wiedziałam, że synek szwagierki będzie zachwycony, ale syn siostry ma 9 lat, miałam obawy, czy spodoba mu się taka dziewczęca bajka... Zupełnie nie trafiłam, młody jest spostrzegawczy i wygłasza celne uwagi. Np:' W tej bajce zmarło aż cztery osoby...' Albo : ' Taka stara babcia okazała się młodą wróżką ! Nie oceniaj książki po okładce !'
W drodze powrotnej opowiadali dowcipy:-) Młodszy 5 i 1/2 roku jest w tym niezły ! Wymyślił swój kawał :
' Wsiada baba do autobusu i pyta kierowcy: Co to za autobus? Kierowca na to : czerwony. Baba mówi : A to wysiadam. '
I tym akcentem kończę dzisiejszy wpis.
A.
Hahaha kawał świetny! :D
OdpowiedzUsuńA babka była przepyszna.
Aniu, już jestem! Obiecuję odzywać się częściej. Na Kopciuszka chciałam pójść z Hanią.... ale powiedziała mi, że nie chce, bo wie, ze będzie płakać :) A Twoja babka w sam raz dla mojego męża, on bardzo lubi babki wszelakie (pieczone mam na myśli) :)
OdpowiedzUsuńDobreeee :)))
OdpowiedzUsuńA babeczka Aniu wygląda cudownie. Już jestem, mam nadzieję, że nic nie zakłóci mojej aktywności. Pozdrawiam :)