sobota, 28 maja 2016

Dzień Matki, kociołek, ogrodowy spacer ...

W życiu jak to w życiu, nigdy nie ma pełni szczęścia. Są tylko chwile. Czasem z naszej winy, czasem nie... Pewien autystyczny geniusz matematyczny powiedział, że szczęście nie istnieje, ponieważ nie ma na nie wzoru. Ja w to nie wierzę, jeśli istnieje miłość  to szczęście istnieje też.  I tego będę się trzymać. Póki co zmartwienia przyćmiły nieco mój codzienny optymizm, ale ! Nadzieja umiera przecież ostatnia prawda?

Wczoraj świętowaliśmy wspólnie Dzień Mamy. Były piękne prezenty, trzy Matki, nawet gościliśmy naszą Małgosię. Niestety bez Roberta, ponieważ w dzień wolny od pracy samochód obsługujący niepełnosprawnych nie pracuje:-( M. uwarzył nam przesmaczną pieczonkę, w której przygotowaniu miałam swój udział:-) Ślinka cieknie na jej wspomnienie !!!





Skład kociołka:

  • 1,5 kg odkoszczonych udek z kurczaka bez skóry
  • 25 dag karczku
  • 30 dag białych kiełbasek
  • 20 dag frankfurterek
  • 2 papryki
  • 2 cebule
  • 50 dag młodych ziemniaków
  • kalarepka
  • ok/3/4 młodej kapusty
  • przyprawy: sól, pieprz, słodka papryka, rozmaryn
  • olej
  • 2 litry bulionu
Mięso zamarynowałam wcześniej mieszanką oleju i przypraw; warzywa chwilę przed włożeniem do kociołka. Kociołek został wyłożony liśćmi kapusty, potem warstwami ułożone zostały mięso i warzywa; Wszystko piekło się w ognisku trochę ponad godzinę; Pycha !
Lista składników jest oczywiście dowolna:-)

Nasz ogród zachwyca kolorami i zapachami. Najbardziej wczesnym rankiem oraz wieczorem. Koło domu pachną delikatnie cytrusowo irysy, których jest bardzo dużo.
Mocniejszego akcentu dodają azalie, smakowicie waniliowo pachną heliotropy, a całość dopełnia zapach lewkonii i ciemnej surfinii. 
Wczoraj wieczorem udało mi się poleżeć z książką na hamaku wśród jodeł, świerków i sosen. Odkryłam, że dopiero tam naprawdę pachnie przyroda ! Zapach nagrzanego igliwia, mikroklimat po prostu. A szczęście ponoć nie istnieje?:-)






   To  królestwo moich rodziców, odosobniony kącik z letnim domkiem:-)






Serdecznie  i słonecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających !

4 komentarze:

  1. U Ciebie zawsze się wiele dzieje. Fajnie tak rodzinnie poświętować, pojeść, pogadać. ogród rzeczywiście zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech... irysy, jakie cudne...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię zapach irysów i same irysy zachwycają mnie delikatnością i różnorodnością. Twój ogród to bardziej las z kawałkiem ogrodu czego bardzo zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W Waszym ogrodzie jak w raju...
    Przepis na kociołka zapisuję, bo właśnie takowy nabyłam...
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń