poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Czasu mało, mało... Letnie przetwory i znowu spacer:-)

Czas biegnie, umyka, prześlizga się, dzieli na tysiąc  'miedzyczasów'... Zaczynam źle spać , ostatnio śniłam o ślubie Córci:-) Na mszy pokłóciłam się ze szwagierką, która ciągle gadała:-), a potem wyłączone zostało nagłośnienie i kompletnie nic nie bylo słychać...:-( Czyli gorączka przedślubna w pełni ! Co prawda, gdyby nawet zabrakło prądu, to w Kościele jest niesamowita akustyka, więc słychać  byłoby dobrze:-)
W sobotę bawiliśmy się na weselu u brata ciotecznego męża. Wyszliśmy bez mała ostatni. Nogi bolały: czyli zabawa udana ! 
Oatanimi czasy zrobiłyśmy wspólnie / mama, ja i Córcia / 54 słoiczki z konfiturami, całą masę nalewek i przerobiłam sporą ilość  ogórków. Czarna porzeczka została zamrożona na kompoty, a teraz czekam na aronię i będą robione duże ilości soków pomidorowych.



Dzięki deszczom, które u nas  / dość ulewnie/ padają bez mała codzień, moje trawy urosły jak szalone. Służy im wilgoć i słońce. Ciągle jeszcze kwitną róże i floksy. Pięknie przebarwiają się tawułki. Gdyby nie okropne komary, możnaby powiedzieć: jak w raju. Niestety krwiopijcy nie pozwalają o sobie zapomnieć :-)







Buziaki ! Pięknego tygodnia !

13 komentarzy:

  1. Sporo tych przetworów, ale zadziwiły mnie ogórki w butelkach ;) nie wpadłabym na taki pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię tak już kolejny rok. Świetnie się przechowują.

      Usuń
  2. Aniu....nie myśl tyle,,będzie cacy zobaczysz. :) A zapasy zawsze mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Elu. Życie wszystko weryfikuje. Nie ma czasu na myślenie, bo doszły nowe obowiązki;-)

      Usuń
  3. Kobieto masz tyle energii, że mogłabyś założyć elektrownię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi ! Wyobraź sobie, że wczoraj wieczorem żarówka mnie zaatakowała ! Huk, błysk, wywaliło korki, a ja dostałam w głowę:-)

      Usuń
    2. JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIC PODOBNEGO NIE NAPISZĘ!

      Usuń
  4. Wesele zapewne wyjdzie w najlepszym porządku i będzie zarąbiście:-) W butelkach robisz ogóki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kilku lat pakuję do butelek. Fajnie się robi i super przechowuje.
      Żałuję, że mam za głęboką sudnię : trzymałabym w niej, razem z kiszoną kapustą:-)

      Usuń
  5. U mnie czasu tez niewiele a przetworów też coraz większe zapasy:) będzie dobrze! nie może być inaczej:)) Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wesela nie miałam, ale rodzice osób, które takie wyzwanie podjęły odpoczęli dopiero po wszystkim. Tak więc trzymam kciuki by przedślubna gorączka nie dawała tak dotkliwie o sobie znać;) Przetwory bardzo kuszące:)

    OdpowiedzUsuń