Przepis / trzy porcje /
- dwie porcje makaronu soba / opakowanie podzielone jest na kilka porcji/
- 1/3 średniego selera, 1/2 małej pietruszki, mała marchewka
- kawałek świeżego imbiru
- czosnek
- mała ostra papryczka
- sól, pieprz
- sos sojowy
- sezam
- olej / opcjonalnie orzechowy lub sezamowy / u mnie rzepakowy
- kawałek wołowiny / u mnie goleń /
Makaron przekładamy do filiżanek, ubijając dość mocno i stawiamy jak babkę z piasku:-) na talerzu; posypujemy sezamem; SMACZNEGO !
Wczoraj na urodzinach u siostry M. spędziliśmy przemiło całe popołudnie i wieczór.
Obiad jak zawsze mistrzostwo świata. Kaczka / wolny chów:-) / , pierś z indyka z morelami w śmietanie i jeszcze sznycelki z kurzych piersi. Marzenie:-) Do wyboru dwie zupy : rosół i azjatycka z zielonego groszku. Każdy dostał to co lubi najbardziej.
A siostrzeniec Jędruś proszący o trzeci kawałek mojego tortu cudowny !
Tort truskawkowy TUTAJ
Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia wszystkim tu zaglądającym !
Zgadza się Aniu każdy ma inny smak i inaczej odczuwa dodatki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak makaron soba to świetny składnik dający wielkie możliwości, a menu faktycznie "rozpustne" :)
OdpowiedzUsuńMam kupiony ten makaron, ale jeszcze go nie próbowałam:-) Menu na imprezę jak zwykle godne podziwu:-) Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńDla mnie to innowacyjny przepis, ale lubię eksperymentować w kuchni. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ! :)
OdpowiedzUsuń