niedziela, 24 marca 2013

24 marca

Dzisiaj  Niedziela Palmowa jakiej chyba najstarsi górale  nie pamiętają! Ciekawy widok:
ludzie z palmami w futrach, czapkach i zimowych butach oczywiście. U nas na termometrze o 6.00 było -15 stopni :-( 
Mój  M. miał dzisiaj niestety pracującą niedzielę, Córka w innym mieście, a ja?
Zawsze można liczyć na przyjaciółki! Nawet w Palmową Niedzielę. Przyjechały do mnie na drugie ( a może dla nich pierwsze?) śniadanie.






Naprawdę fajne przedpołudnie. Zrobiłam z przepisu  jajka faszerowane marchewką z przepisu Adama ze strony:
 http://www.alebabka.blogspot.com/2013/03/jajka-faszerowane-marchewka.html

Zmodyfikowałam go po swojemu: dodałam serka chrzanowego zamiast Philadelhia, a na wierzch położyłam wędzonego łososia. Reszta jak u Adama.






Fajnie smakuje, następnym razem posiekam do farszu jeszcze cebulkę - będą ostrzejsze.
Dziewczyny przetestowały kiełbaskę i szyneczkę, którą wczoraj zaparzyłam i jestem zadowolona: jest bardzo krucha i dla mnie dobra na słoność. Im chyba również smakowało,bo miłych słów nie szczędziły :-)






Kurczę, zapomniałam dodać, że moja M. zrobiła pyszny koktajl truskawkowy ( stał się on inspiracją do menu Wielkanocnego). Nie zrobiłam niestety zdjęcia, a szkoda, bo równie fajnie wyglądał jak smakował :-) 

7 komentarzy:

  1. Niezłe sniadanie ;-) u nas tylko kanapki z serkiem i miodem. Za to na kolację też były jajka faszerowane i łosoś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te nasze śniadaniowe fajne.
    Ale Wasze kolacyjne pewnie też.

    OdpowiedzUsuń
  3. gdybym wiedziała to normalnie bym się wprosiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Normalnie byłam, jadłam, palce lizać ...nic dodać nic ująć :)
    Becia

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak miło kochana,że się odezwałaś!

    OdpowiedzUsuń