Dzisiaj mimo pracującej niedzieli mojej połówki jak zwykle wspólne śniadanie :-)
Przygotował je mój M. Sałatka z tuńczykiem. Fajne śniadanko, choć z mojej strony prawie okraszone łezką... Córcia w Lublinie, a ja sentymentalnie przeglądam jej laurki i szkolne zeszyty. Ale najpierw o tuńczyku :-)
,
Puszka tuńczyka / u nas z olejem /, paczka ryżu parboiled, dużo koperku, szczypiorku, posiekana czerwona cebulka i parę ostrych korniszonków ;Oczywiście trochę majonezu , sól, pieprz do smaku.
Cudny szykował sałatkę, a ja w tym czasie wkładałam do piekarnika drożdżowca ze śliwkami :- )
Muszę jeszcze parę słów dodać z okazji Dnia Mamy :-) Piękne laurki / sprzed kilkunastu lat ... / mojej Córki.
I jeszcze wierszyk na tę okazję ...
Jak tu się nie wzruszyć?
Bycie mamą to częste palpitacje serca :-), czasem nawet jego ból... Rozbite kolanko, kłótnia z przyjaciółką, pierwsza jedynka, nieszczęśliwa miłość -
trudne życiowe doświadczenia przez które nasze dziecko musi przejść samo, a my?
My możemy przy nim tylko być ... Czasem z daleka, ale przecież jesteśmy prawda?
Taka jest moja Mama i kocham ją za to bardzo; Mamo ! Żyj proszę jak najdłużej !!!
I jak tu łezki nie otrzeć ?!
Najlepsze życzenia dla wszystkich Mam !!! Pamiętacie ten wierszyk?
Pierwsze kwiaty z samego rana dostanie ode mnie mama,
bo mamę kocham najwięcej:
za jej uśmiech i jej dobre serce !
Miłego dnia !
Ma się te zdolności plastyczne! :) Chcesz mogę Ci narysować laurkę. Sto lat!
OdpowiedzUsuńPewnie ,że chcę laurkę !
UsuńNajbardziej bym chciała, żebyś była :-)
Śliczne laurki. Moja już takich nie robi, głównie robiła je w przedszkolu. Wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie laurki robi jeszcze 6 letni siostrzeniec, drugi ma 4 lata, więc może także zacznie ?
OdpowiedzUsuńNiestety to ju dawne czasy, kiedy dostawałam takie laurki;-) A sałatki zazdroszczę:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko, ale fajnie zajrzeć do takiej skrzyni tajemnic, prawda? Jakby czas się zatrzymał? Jak cieszę się ,że mam takie laurki zatrzymane...
UsuńZrobiłam dziś szynkę a'la KARKÓWKĘ MARZENY Z GRZYBAMI-
niestety bez zdjęcia - pożarli wszystko :-)
wspaniały wpis, aż i mi się łezka w oku zakręciła. Ja też trzymam pamiątkowe laurki od mojej najstarszej już 20 letniej pociechy. Czas mknie do przodu, ale dzieci nasze zawsze pozostaną dziećmi. To daje siłę. Ja dziś dostałam laureczkę od mojego ośmioletniego synia i moc całusów od starszych dzieciaków. Wspaniały dzień.
OdpowiedzUsuńNiestety mojej mamy już nie ma z nami od 4 lat ale bardzo za nią tęsknię każdego dnia. Dziś myślę o niej szczególnie. Pozdrawiam
AGA ! Ja też bym tęskniła ! Nawet sobie nie wyobrażam...
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię. I dziękuję.
"Tylko być" tak mało a tak wszystko:)
OdpowiedzUsuńPaulino, ja dziś mam dzień wzruszeń - mój M. mamy już nie ma, a moja chora,,, Każdy dzień piękny jest,Córka tak szybko urosła... Ale jak napisała Aga: mamą jest się zawsze.
Usuńhttp://tujestmojdom.blogspot.com/2013/05/zota-kaczka-karolinka.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anko, dziękuję !
OdpowiedzUsuńMam podobnie odnośnie pamiątek czy np. zdjęć. Lubię wspominać i niekiedy łza w oku może się zakręcić. Takie laurki do wspaniały prezent dla matki:)
OdpowiedzUsuńŚniadanie rewelacyjne:)
Ewo,dobrze,że jesteśmy sentymentalne...
UsuńDzięki temu mam tak wspaniałe pamiątki.
Pozdrawiam.
Piękna ta sałatka z tuńczyka :)
OdpowiedzUsuńja też jestem sentymentalna...
chomikuje wszystkie pamiątki i wracam do nich dosyć często
zawsze się wzruszam i jest potok łez ;))
nie chcę myśleć co to będzie jak sama będę mamą :))
M zwariuje ze mną ;)
ściskam gorąco !
Nie zwariuje, nie - będziesz cudowną mamą !
OdpowiedzUsuńdziękuję :) M mi też to powtarza ;)
UsuńUwielbiam takie treściwe śniadania ;) Tuńczyka wyjadałabym widelcem, a pomyśleć że kiedyś bym nawet na niego nie spojrzała :)
OdpowiedzUsuńJa wolę osobiście tuńczyka z zieleniną,czyli z pekinką np. Ale podobnie do Ciebie jem go w każdej postaci...
Usuń