sobota, 15 lutego 2014

Pączusie z serka o których marzyła Małgosia :-)

Podczas moich spotkań z Małgosią i Robertem wymieniamy się spostrzeżeniami nie tylko na tematy kulinarne / filmowe, czy doczycące życia po prostu /, ale akurat te smakowe :-) inspirują mnie i Gosię do sprawdzania ich w realu. Jakiś czas temu Małgosia opowiadała o pączusiach, które smażyła kiedyś Jej Mama. Podczas naszego środowego spotkania zostały stworzone, spróbowane i sfotografowane :-)



Przepis jest tak prosty, że chyba nie ma drugiego takiego:

  • trzy serki homogenizowane
  • dwie szklanki mąki
  • dwa jaja
  • zapach waniliowy
  • dwie łyżeczki płaskie proszku do pieczenia
  • cukier puder do posypania
  • olej rzepakowy do pieczenia
Wszystkie składniki mieszamy na gładką masę, rozgrzewamy olej / w naczyniu, nie na patelni / smażymy krótko z obu stron, odsączamy na papierowym ręczniku;
Kiedy przestygną posypujemy cukrem pudrem; Wyszło tyle co na zdjęciu:-)
Smacznego !!!




Bardzo fajnie smakują, a zanim się je zje można bawić się w zgadywanie co przypominają swoim kształtem, bo każdy pączuś inny: albo zółw, albo jeż, albo... nie wiadomo co :-)

Serdeczności !

8 komentarzy:

  1. ale pyszniutkie! ja robię na tłusty czwartek jak co roku pączki serowe ale z białym serem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tłusty czwartek smażę tylko faworki !
      A pączki z białym serem też wypróbuję:-)

      Usuń
  2. świetne, a jesli do tego było fantastyczne towarzystwo, to już w ogóle odlot :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Kasiu ! Mnie te cotygodniowe spotkania dają wiele radości.

      Usuń
  3. Pyszne takie, kiedyś robiłam i też wychodziły mi wielokształtne, a nie okrągłe ;P

    OdpowiedzUsuń