niedziela, 9 marca 2014

Zupa tajska, Szalone Okularnice, czyli znowu 8 marca :-)

Moich koleżanek na dobrą zabawę długo nie trzeba namawiać :-) Jeden jest pewnik: nie może być ' byle co '. Zawsze musi być szczególnie. I tak było i tym razem. Hitem spotkania oprócz rekwizytu, który każda musiała mieć, była zupa tajska w wykonaniu Renatki. Ale najpierw wiersz napisany przez nią na tę okoliczność:

8 marca dzisiaj mamy, to dzień kobiet miłe damy
Czas już zacząć świętowanie
okulary włóżcie Panie
te różowe czy te złote, na co która ma ochotę.
Wielkie gwiazdy też niezgorsze,
fajne są te z czarnym wąsem.
Cztery sztuki włóż na nosek
- to możliwe wierz mi proszę.
Kto się umie dziś tak śmiać mimo mijających lat?
Ja Ci zdradzę tajemnice - Szalone okularnice





Moje zdjęcie absolutnie nie oddaje pięknego wyglądu tego dania :-( Musicie uwierzyć na słowo: zupa  wyglądała bosko, smakowała świetnie i jeszcze do tego jej aromat... Super. Renata nie przyprawiła jej tak na bardzo ostro, więc pasowała każdej z nas. 

Przepis :

  • 2 puszki mleczka kokosowego (800 ml)
  • 2 piesi kurczaka
  • łyżka żółtej pasty curry (jeśli ktoś lubi ostre dania, to może dodać więcej)
  • 6 liści kafiru
  • imbir wielkości kciuka
  • 2  łyżki brązowego cukru
  • 2 średniej wielkości marchewki
  • 1 papryka czerwona
  • 1 cukinia (rewelacyjne będą tajskie bakłażany, ale są niestety bardzo trudno 
  • dostępne w Polsce)
  • 1 łyżka pasty tamaryndowej
  • garść liść szpinaku
  • 2 łyżki sosu sojowego (można dodać więcej, do smaku)
  • 2 łyżki sosu rybnego (można dodać więcej, do smaku)
  • pół kilo krewetek
  • starta skórka i sok z limonki (2 sztuki)
  • 1 litr bulionu warzywanego lub bulionu z kurczaka
  • chilli
  • świeża kolendr
umyć i pokroić piersi kurczaka w cienkie paski lub kostkę
zetrzeć na tarce imbir
umyć szpinak
umyć warzywa i pokroić w plasterki marchewkę, przeciąć cukinię na pół i 
wydrążyć nasiona, również pokroić w plasterki, paprykę pokroić w paski lub 
kostkę, posiekać chilli
do garnka wrzucić pastę curry i po chwili dodać pół puszki mleczka 
kokosowego i kurczaka; dusić na średnim ogniu; po 5 minutach duszenia 
dodajemy kolejne pół puszki mleczka kokosowego i wcześniej przygotowane 
warzywa: paprykę, cukinię i marchewkę oraz liście kafiru, imbir, cukier 
brązowy, pastę tamaryndową, wyciśnięty sok i startą skórkę z limonek; 3 
minuty dusić i zalać bulionem. Po chwili dodać pozostałe mleczko kokosowe, 
krewetki i szpinak , doprawić solą pieprzem , sojowym sosem i sosem rybnym; 
Gotować wszystko kolejne 10 minut;
podać z ryżem jaśminowym, posiekanym chilli i świeżą kolendrą;

Wszystkie produkty dostępne są do zamówienia przez internet;









Na tegoroczne spotkanie z okazji 8 marca jechałyśmy daleko, bo ponad 80 km, do naszej kochanej Goszy i udało się to przedsięwzięcie dzieki mojej siostrze, która była naszym 'drajwerem' i dzielnie to zniosła :-)
Jedzenia było jak zwykle za dużo, ale wzystko pyszne: wspomniana i opisana zupa, sałatka z kurczakiem, pierś z kurczaka w sosie agrestowym / przedstawię go na pewno /, pieczone skrzydełka, tatar z łososia, dwa rodzaje pasztetu oraz tartinki. A do tego jeszcze pyszny sernik, prosto z piekarnika...



Bawiłyśmy się świetnie, choć niestety /  jak wspomniałam w poprzednim wpisie/ było nas mniej niż zwykle:-(  I rzeczywiście odczułyśmy pewien niedosyt, bo zabawa nie trwała do rana. Nasz kierowca szedł do pracy na 10.00 w sobotę...:-(

Pięknego popołudnia życzę wszystkim zaglądającym !
Wiosna czeka już za rogiem :-)

11 komentarzy:

  1. Szalone z Was babki! A zupka musi być przepyszna. Jestem bardzo ciekawa jak smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam krewetki! przymierzam się do rozpoczęcia działu z potrawami azjatyckimi na moim blogu więc w pewnym momencie pewnie tez się tam pojawi zupa tajska, pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne kobitki to widać że i zabawa była przednia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przełnęłabym chyba krewetek w zupie. Towarzystwo wyśmienite, że pozazdraszczam i zazdraszczam Ci urody. jaki masz piękny uśmiech. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna zabawa, a zupa marzenie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę zazdroszczę tego niedosytu.A poniedziałek.....?Może namówię kolegów na taki numer:)
    "www.youtube.com/watch?v=lUr3XbROoA8#t=28"
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. no no no, nigdy tak 8 marca nie spędzałam i zaczynam żałować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. babki wariatki jednym słowem :)
    świetna impreza

    OdpowiedzUsuń
  9. Nieźle poszalałyście babeczki :) Aż by się chętnie wskoczyło tam do Was na te fotki. Bardzo tu pozytywnie i jedzenie wyborne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. były też tańce z tulipanem w zębach ......chciałam tylko dodać

    OdpowiedzUsuń