Myślę, że przez kilka najbliższych wpisów będą tu gościć truskawki... Postanowiłam, że zjem ich tyle, aż mi się odechce ! Zobaczymy, czy się uda : - ) Dzisiaj pierogi z truskawkami i serem capresi. Dla mnie nowy smak, trochę zaskakujący, ale OK.
Mojej połówki nie zachwycił nowy smak, ale to tradycjonalista :- ) Przyznać muszę, że wyjątkowo nie lubię robić pierogów z truskawkami: ciasto przemaka i pęka, a w ogóle smak ugotowanych truskawek nie do końca jest moim smakiem... Dlatego postanowiłam połączyć dwa farsze: ser i truskawki, a gotowe pierogi zamiast śmietaną polałam musem truskawkowo- jogurtowym. Dla mnie super, ale i tak wolę pierogi ze śliwkami, a jeszcze bardziej z wiśniami :- )
Składniki:
ciasto:
1i 1/2 szkl. mąki żytniej, tyle samo orkiszowej / oczywiście może być pszenna tylko /
1/2 łyżeczki soli, łyżeczka oleju
ciepłej wody ok. 1/2 do 3/4 szkl. - tak aby zagniecione ciasto było konsystencji ciastoliny, takie fajnie plastyczne;
farsz: serek typu włoskiego capresi rozgnieciony z łyżeczką / opcjonalnie/ brązowego cukru, pokrojone truskawki / tyle, żeby dobrze się je czuło, mniej więcej pół na pół;
Ja pierogi robię jak moja mama: odkrajam kawałek ciasta, robię z niego taki wałek jak do kopytek, kroję dość małe plasterki i te rozwałkowuję/ podsypując mąką / z jednej i drugiej strony. Dla mnie muszą być cienkie - nie lubię grubego ciasta w pierogach. Nakładam farsz / jak na drugim zdjęciu / i lepię...
W przypadku pierogów z truskawkami, gotuję od razu każdą porcję , w osolonym wrzątku. Pierogi maja wypłynąć, potem delikatnie mieszamy, odczekujemy 1-2 minuty i wyjmujemy na durszlak. Nie pozwalamy im leżeć tam zbyt długo ! Będą się kleiły.
Po prostu przekładamy na talerz, czy półmisek.
Każde pierogi wymagają wprawy i cierpliwości nieco, ale warto : - )
Miłego dnia wszystkim zaglądającym i zachęcam do zostawiania komentarzy !
Robienie pierogów to zabawa, ale trud się opłaca. Z truskawkami mogą być,jak dla mnie, choć wolę z jagodami. Dziwi mnie Twój sposób robienie kółeczek. Ja umiem tylko tradycyjnie, od szklanki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkakanko, kółka z wałeczka są według mnie o wiele szybsze i nie zostają resztki ciasta. Kiedyś robiłam od szklanki :-) Podobnie jak Ty wolę z jagodami,ale raz w sezonie muszą być i takie.
UsuńSłonecznej soboty !
Ja ciasto robię na kefirze i one są tak plastyczne i się nie rozgotowują. Bardzo ciekawy farsz:-) A ten sos do nich extra:-)
OdpowiedzUsuńA takim sposobem z wałeczka pierogi robiła moja babcia;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Marzeno dziękuję za miłe słowa i biegnę do Ciebie po przepis na ciasto z kefirem.
UsuńRównież pozdrawiam !
Aniu, a widziałaś ten przepis na szaszłyki drobiowe:
Usuńhttp://zaciszekuchenne.blogspot.com/2012/07/szaszyki-drobiowe.html
Możesz nafaszerować np pesto lub innymi farszami a forma szaszłyków jest niebanalna i wzbudzi zachwyt:-)
Zobacz tez polędwicę u mnie od Sowy na szpinaku. Myślę, że to jedno z najlepszych grillowanych dań, a bardzo proste:-) Chciałam Ci rzucić to na maila, ale nie znalazłam żadnego namiaru. Powodzenia:-)!
pierogi mmmm, obłędne!
OdpowiedzUsuńUlu, dziękuję. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich: mój zjadł, ale bez oblizywania się :-)
UsuńNajlepsze!
OdpowiedzUsuńGrowingUP - dziękuję.
Usuńpodziwiam Cię za to lepienie pierogów ja zawsze mam nadzieję, że dostanę trochę od mamy M bo robi cudowne ! :)
OdpowiedzUsuńa Twoja wersja wygląda mega apetycznie :)
Wiesz, po tym co napisałaś zastanawiam się, czy kiedy 'wymrze':-) moje pokolenie, ktoś będzie jeszcze lepił pierogi?... Przejrzę chyba wpisy młodych blogowiczek, żeby to sprawdzić... :-)
Usuńjak byłam młodsza to lepiłam nawet pomagałam robić ale sama nigdy nie robiłam bo i też nie jemy mąki pszennej a z żytniej słabo jest robić pierogi ;)
UsuńWięc czekam tylko na okazję żeby się załapać z M na pierogi jego cudownej mamy ! :) pasztet też cudowny robi ! właśnie dostaliśmy i cieszymy się jego smakiem. Ja wrócę do bardziej ambitnego gotowania po sesji. Teraz robię chińszczyznę z wołowiny w imbirze i klopsiki z lubczykiem z dodatkiem otrębów w sosie obłędnie pomidorowym. Tylko brak ochoty i weny na zdjęcia i wpisy tych smakołyków ;) Rozpisałam się i tak wiem każdy lis swój ogon chwali :)) dobrego weekendu !
Bardzo lubię serek capresi, fajny pomysł, żeby wsadzić go w słodkie pierożki :D Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak smakują. Szkoda, że nie mam szansy ich spróbować :P Tęsknię!
OdpowiedzUsuńKochana, moja !
OdpowiedzUsuńwspaniaaaałe!!!! nie robiłam farszu z serkiem i chętnie spróbuję. Muszą być obłędne! U nas teraz fala na truskawki jemy pod każda postacią, a do pierożków jeszcze nie doszłam więc w porę tu zajrzałam
OdpowiedzUsuńAgo, jak pisałam z truskawkami robię raz w sezonie: czekam na wiśnie !
OdpowiedzUsuńAle boskie! Uwielbiam pierogi z wiśniami, z truskawkami chyba jeszcze nigdy nie jadłam, czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńSame pyszności! Uwielbiam pierogi z truskawkami i same truskawki zresztą też ;) a widzę, że u Ciebie sporo deserów z truskawkami, aż kuszą żeby wypróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Wam dziękuję. Trud się opłaca...
OdpowiedzUsuńJa lepić lubię, gorzej z tym bałaganem...
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba :) truskawki zawsze pasowały mi do serka :D a w połączeniu z moimi ulubionymi pierożkami to juz niebo.... http://nymuffin.blogspot.com/2014/06/dumplings-with-strawberries-pierogi-z.html#.U63CXUB9kY4 zapraszam do mnie i czekam na komentarz :)