Ciasteczka błyskawiczne i... kolejne ognisko:-)
Przedwczoraj korzystając z pięknej pogody, moja siostra ze szwagrem postanowili upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu :-) Posprzątać ogród paląc gałęzie, wykorzystując ogień do biesiady. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mieszkają w mieście :-) Pogoda była bezwietrzna, więc nie przeszkadzaliśmy sąsiadom. Zresztą najbliżsi sąsiedzi byli również gośćmi :-)Postanowiłam zrobić ciastka błyskawiczne przy udziale mojego młodszego siostrzeńca. Ciastka wyszły, ale M. pomagał tylko w ich zjedzeniu :-)
Przepis:
- dwie paczki okrągłych, małych biszkoptów
- 0,25 litra śmietany kremówki
- rozpuszczona tabliczka gorzkiej czekolady + 1/2 mlecznej
Śmietanę ubijamy i wlewamy stopniowo większą część czekolady / zostawiając trochę n a polewę /; Delikatnie mieszamy bitą śmietanę z czekoladą; Nakładamy na biszopta, przykrywamy drugim; I tak dalej... Kiedy ciasteczka są gotowe polewamy ciepłą czakoladą. Po ostygnięciu wkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Smacznego !
W robieniu ciastek M. nie pomagał - zrobiliśmy za to razem super ludki !
Uważam, że jesteśmy bardzo zdolni :- ) Każdy z nich dostał imię, a śmiechu było przy tym.., bo ciągle nam się przewracały :-)
A potem... było już tylko ognisko i szaleństwa dzieci, które najbardziej zachwycone były swoim towarzystwem...
Przemiły dzień, naprawdę. Tydzień zaczął się słonecznie u nas i mam nadzieję, że jeszcze tak zostanie: nasz remont zaczyna zbliżać się do końca... Mam taką cichą, cichutką nadzieję, że już pod koniec tygodnia będę mogła zdać relację z jego zakończenia !
SERDECZNOŚCI !
ludki cudowne :))), taki biszkopcik polany czekoladą na pewno jest pyszny mmm, miłego dnia Ania!
OdpowiedzUsuńsuper, tak spontanicznie, to najlepsza zabawa :)
OdpowiedzUsuńFajne macie te ogniska:-)) A ciastka faktycznie expresowe;-)
OdpowiedzUsuńno i widzisz? i posprzątany ogród , i ognicho z przekąskami, i słodkości, i ludziki fajniste. Do tego extra ekipa i można wypoczywać
OdpowiedzUsuńFajnie się bawicie beze mnie :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zostało trochę ciastek!
Cieszę się,że remont dobiega końca,przede mną jeszcze ogrom prac wykończeniowych,"powoli ale do przodu".
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim przemiłym postom zorganizowałem Święto Ziemniaka i należało by się teraz wybrać z wnuczką na kasztany i żołędzie bo bardzo lubi składać takie ludki.
Kilka kasztanów wrzucę do kolejnego ogniska,będzie trochę małych eksplozji:)
"www.youtube.com/watch?v=DjLZ9xbTztU"
"www.youtube.com/watch?v=Fs4_0NJH200"
Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za miłe słowa :-)
OdpowiedzUsuńMuszę zakomunikować, że prace budowlano - remontowe zakończone !!! Sprzątanie zostaje i ... będzie relacja.
Bardzo się cieszę.
Ps. WRC - nie wiedziałam, że kasztany strzelają w ogniu - trzeba wypróbować :- )
Jak miło spędzany czas :) a ludki zacne!
OdpowiedzUsuńFantastycznie spędzony czas i fantastyczne biszkopciki. Prosty sposób, a jakie smakowite wyszły. Dobry pomysł na zrobienie słodkiego deseru na szybko.
OdpowiedzUsuń